Na łamach portalu Interia.pl ukazał się artykuł red. Moniki Krześniak-Sajewicz w którym autorka pochyla się nad wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie zawyżania przez organy fiskusa akcyzy na samochody z miękka i mikro hybrydą. Maciej Grochulski, partner w Paczuski Taudul Doradca Podatkowy udzielił eksperckiego komentarza do tej publikacji.
– Jeszcze kilka lat temu praktyka fiskusa była inna: wszystkie samochody hybrydowe były traktowane tak samo i ich producenci oraz importerzy mogli korzystać z obniżonej stawki akcyzy. Ale z czasem, samochodów hybrydowych, zwłaszcza z napędem typu miękka czy mikro hybryda, zaczęło przybywać, i dziś w zasadzie każdy duży producent dokłada silnik elektryczny do napędu spalinowego – przede wszystkim jako element systemu „start-stop”, w miejsce klasycznego rozrusznika, bo znacznie oszczędza to silnik. Gdy miękkie i mikro hybrydy stały się powszechne, organy podatkowe nagle zmieniły swoją praktykę i zaczęły podważać to, że miękkie hybrydy mogą korzystać z niższej akcyzy – wyjaśnia w artykule Maciej Grochulski, partner w Paczuski Taudul Doradcy Podatkowi, ekspert od opodatkowania branży motoryzacyjnej.
14 sierpnia 2024 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał korzystny dla importerów i producentów takich aut wyrok. Szczegółom tego orzeczenia poświęcony jest Tax Alert opublikowany na stronie Paczuski Taudul.
Z wyroku WSA zadowoleni będą również klienci zainteresowani zakupem auta z miękką hybrydą w niedalekiej przyszłości.
– Z ustnego uzasadnienia sądu wynika, że argumenty stosowane przez fiskusa nie mają oparcia w przepisach ustawy akcyzowej. Wyrok na razie nie jest prawomocny i zostanie najprawdopodobniej zaskarżony do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale stanowisko WSA jest na tyle klarownie uzasadnione, że istnieje spora szansa na to, że inne sądy w podobnych sprawach będą stosować podobną interpretację – powiedział Interii Maciej Grochulski.
Cały artykuł z komentarzami eksperta Paczuski Taudul Doradcy Podatkowi można przeczytać tutaj.